niedziela, 30 marca 2014

009. Apology is enough for me


 Przeczytaj notkę pod rozdziałem !!
 ----------------------------


** Perspektywa Alex **

Od rozstania z Niall'em minął równy rok. Nie zapomniałam o tych zdarzeniach. Czas podobno leczy rany, ale to było coś więcej. On uratował mnie od samobójstwa, pokazał świat, pokochał. Dziś z moją kuzynką Magdą idziemy do jakiegoś klubu ,bo ktoś tam gra koncert. Ubrałam się ten zestaw i zeszłam do przedpokoju ,gdzie czekała na mnie Mag. Czeka nas 4 godzinna droga.

** Perspektywa Niall'a **

Polska. Teraz ten kraj źle mi się kojarzy. Z Al nie miałem żadnego kontaktu. Bardzo za nią tęsknie.
-Proszę zapiąć pasy, zaraz lądujemy - usłyszałem głos stewardessy
-Niall tęsknisz za nią ? - zapytał Liam
-Nawet nie wiesz jak bardzo !!
-To walcz !
Dało mi to do myślenia. Muszę ją odnaleźć.
Kilka godzin później miał rozpocząć się koncert. Pewnymi krokami wkroczyliśmy na scenę i rozpoczęło się show.

** Perspektywa Al **

 Na miejscu zdałam sobie sprawę ,że to koncert chłopców z 1D. Jednak nie było odwrotu i zostałam. Spróbuje się świetnie bawić ,a później rozliczę się z kuzynką. 
Na scenę wbiegli chłopcy. Horan chyba zauważył moją obecność. "Teraz o tym nie myśl" - mówił mój głos w podświadomości. Tak właśnie zrobię.


** Niall **

Nie wiedziałem m,że Alex jest na naszym koncercie. Li uśmiechnął się do mnie co zdradzało ,że maczał w tym palce ,ale to później. Muszę teraz dać z siebie wszystko.
Po koncercie za pozwoleniem ekipy pobiegłem szukać dziewczyny. Moja zagubiona szybko się znalazła.
-Al !! - zawołałem
-Niall !? 
-Posłuchaj mnie. Chcę ,żebyś do mnie wróciła i było jak przed tamtą historią ,ale nie wiem jak to zrobić.
-Po porostu przeproś.
-Alex przepraszam Cię za wszystko co się wydarzyło. Proszę wróć.
-Ja ciebie też kocham Niall.
Nasze usta złączyły się w pocałunku z dodatkiem deszczu.
-Wybaczasz mi ?
-Jasne.
-Wracajmy do środka ,bo jeszcze bardziej zmokniemy.

 NIGDY NIE CZUŁEM SIĘ SZCZĘŚLIWSZY !!

-------------------
Pojawiła się opcja dodawania komentarzy anonimowo ,więc liczę na opinię z waszej strony.
CZYTASZ - KOMENTUJ

niedziela, 23 marca 2014

008. Exit część II

 ** Perspektywa Niall'a **
Schody po prostu się zapadły.
Później wszystko działo się strasznie szybko. Krzyki, syreny karetek. Zostałem przewieziony do jakiegoś szpitala ,bo coś stało mi się z ręką. Po zaopatrzeniu jak się okazało złamania zapytałem lekarzy gdzie jest Alex. Dobrze ,że umieli mówić po angielsku. Doktor wskazał mi odpowiednią salę. Postanowiłem wejść i się nią zobaczyć. Gdy ją zobaczyłem po policzku zaczęły mi ściekać łzy. Była podłączona do różnych aparatur, nieprzytomna. Po kilku chwilach postanowiłem się dowiedzieć co z moją Alex. Okazało się ,że miała krwotok wewnętrzny i kilka innych złych objawów. Usiadłem na korytarzu i czekałem. 15 minut później do szpitala wbiegli chłopcy.
-Co z Al - zapytali
-Nie za ciekawie - odpowiedziałem.
A to wszystko moja wina. Gdyby nie ta dziewczyna nie doszłoby do tej sytuacji. Nawaliłem na całej lini. Z rozmyślań wyrwał mnie Liam:
-Alex się obudziła. Chcesz do niej wejść?
-Ja ..
-... spróbuj.
Pozbierałem myśli i weszłem do sali. W pierwszej chwili dziewczyna zdawała się traktować mnie jak powietrze. Nie mogłem wydusić słowa. Po kilku mniutach poczułem ,że muszę jej wszystko wyjaśnić.
-Alex chciałem przeprosić...
-Za co ? Wybrałeś sobie jakiś plastik do obmacywania. Wyjdź !!!
-Ale Alex...
-Po prostu wyjdź i zostaw mnie w spokoju.
-Al..
-Proszę odejdź.
Nie miałem siły kłócić się z dziewczyną. Nie dałem rady. Ponownie usiadłem na krześle, schowałem twarz w dłoniach i się rozpłakałem jak małe dziecko. Chłopcy próbowali mnie pocieszać ,lecz ich starania poszły na marne.
Nawet nie zauważyłem kiedy znalazłem się w hotelu.

** Perspektywa Alex **
[...]
-Proszę odejdż.
Niall wyszedł z sali ,a ja zaczęłam płakać w poduszkę.
-Wszystko dobrze ? - zapytała pielęgniarka
-Nie ! Wszystko się wali !
Chwilę później przyszedł lekarz i podał mi coś na uspokojenie.

** 1 miesiąc później **
 Niedawno wyszłam ze szpitala i postanowiłam zamieszkać u kuzynki która mieszka w okolicach Krakowa.
Horan nie przyszedł już więcej. Naprawdę teraz muszę poukładać sobie życie od początku ,ale z jedną rzeczą jest problem. Ja nadal kocham Niall'a. To trudne ,ale muszę zapomnieć ...



------------------------------------------------------------------
I tak oto powróciłam do pisania. Rozdział dłuższy. Mam nadzieję ,że wam się spodoba.
+ Liczę na komentarze ...

sobota, 8 marca 2014

KOCHANI !!


Z okazji Dnia Kobiet życzę wam wszystkiego co najlepsze;
Dużo zdrówka i radości 
niech u was w domu
całe One Direction zagości
Niech przyniosą bukiet róż
i życzą wszystkiego co najlepsze .

-------------
Wiem. Marny ze mnie poeta ,ale co tam. 
Dziękuje pięknie za 367 wyświetleń.
Mam nadzieję ,że czytacie.
=)

czwartek, 6 marca 2014

007. Exit część I

Rozpoczęła się noc na którą czekało tysiące Directionerek. Pewna siebie ruszyłam na scenę i przywitałam wszystkich.
-Polska !!! Jak się macie ??
Widać było ,że publiczność była rozemocjowana.
5 minut później na scenę wkroczyli chłopcy. To pierwszy ich koncert tutaj.
Po koncercie wymyślili ,by iść do klubu. No OK. Jednak poczułam ,że coś się wydarzy. Pokręciłam głową w celu rozwiania czarnych myśli i przebrałam się w   http://www.stylomierz.pl/obrazki/styles/201005/na-impreze-sukienki 7841db559bd7060/b_zestaw_na_impreze__54592.jpg
30 minut później siedzieliśmy już w klubie. Kilka godzin później Horan zniknął w ubikacji. Postanowiłam go odszukać. Weszłam do męskiej ubikacji i zobaczyłam Niall'a obściskującego się z jakimś "plastikiem".
-Jak możesz ?!
-Alex daj się wytłumaczyć...
-Nie. Zniszczyłeś wszystko.
Szybko wyszłam i skierowałam się w stronę schodów. Byłam już w połowie drogi gdy straciłam grunt pod nogami. Później nastała ciemność.

***-Perspektywa Niall'a-***

Biegłem za nią. Nagle ...

-------------------
Krótka zapowiedź tego co się wydarzy =)


Szablon by Selly